“Hiszpanka” czyli jojo. Czy film o powstaniu wielkopolskim?
Ukazała się moja opinia o “HISZPANCE”. Czy to dobry film? Mnie rozczarował, ale o tym, czy to produkcja udana powinni zadecydować widzowie… Bardziej istotne wydają mi się inne pytania: (1) czy samorząd województwa powinien angażować się w filmowe megaprodukcje za 24 mln zł?, (2) czy pieniądze były wydatkowane zgodnie z zakładanym przeznaczeniem?, 3) kto ponosi odpowiedzialność polityczną za nieudane przedsięwzięcia tego rodzaju?
ZACHĘCAM DO LEKTURY:http://wpolityce.pl/
Obchody 96. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego
Dzisiejsze uroczystości powstańcze, przed południem w Poznaniu, późnym popołudniem w Kórniku, a wieczorem premiera specyficznego filmu o powstaniu “Hiszpanka”. Nasze powstanie to fenomen w polskiej historii. Obecnie świetnie kultywują pamięć po nim grupy rekonstrukcyjne. Szkoda, że w większym stopniu nie zainspirowały twórców filmu. Wyszedł udziwniony seans spirytystyczny z wątkami powstańczymi. Film jest technicznie ciekawie zrobiony, ale oryginalność przysłoniła powstanie, a przesłanie stało się mało czytelne. Ale cóż wielka sztuka… Tak czy inaczej, obchody udane, Cześć Powstańcom!